Dziennikarka jednej z polskiej telewizji informacyjnej omawia atak terrorystów na redakcję satyrycznego , francuskiego pisma w Paryżu. Gościem telefonicznym jest specjalista od terroryzmu, który tłumaczy, że we Francji jest bardzo duża populacja imigrantów arabskich, zwykle biednych, którzy dzięki śmierci podczas takiego ataku mogą wejść do raju.
I dalej dziennikarka pyta, jak taki atak może wyglądać?
Specjalista tłumaczy, że nie był tam na miejscu, ale, no cóż wpadają do redakcji z pistoletami maszynowymi i strzelają. Ale przecież tam nie był, więc nic więcej powiedzieć Dziennikarka zauważa, że nie rozmowa jest może mało ciekawa i nagle wpada na pomysł zastraszenia telewidzów.
-No a w Polsce, nie grożą nam takie ataki? Przecież mieliśmy w Szymanach tajne więzienie CIA. A poza tym jesteśmy zagrożeni, bo przecież należymy do Unii Europejskiej...
I tu oczekiwanie Pani Redaktorki, że ekspert powie o rychłych atakach terrorystów w Polsce. Natomiast w odpowiedzi usłyszała, że raczej nie. Populacja wyznawców w naszym kraju Islamu jest bardzo mała i raczej trudno sobie wyobrazić jakieś kłopoty u nas w Polsce.
Dziennikarka zawiedziona stara się dalej podsycać strach przed atakiem w Polsce...
Jest to coś nieprawdopodobnego, jak telewizje informacyjne starają się żerować na tragediach ludzkich. Jak są bezpardonowe w nasączaniu swoich programów nienawiścią i strachem . Jakby same prowokowały do tragicznych wydarzeń. Jakby mówiły: hej terroryści! Zróbcie coś w naszym kraju, żebyśmy mieli o czym mówić i czym karmić nasze audycje.
A gdzie etyka dziennikarska? A gdzie zwykła ludzka uczciwość? Oglądałność i szmal za wszelką cenę! Oto czym głównie kierują się dziennikarze informacyjni.
P.S. Uczciwie zachowała się telewizja, która transmitowała ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni i nie pokazała jakichkolwiek zbliżeń nieprzytomnego i poturbowanego Simona Ammana. Chylę czoła!